HELOŁ!
Wybaczcie ten zastój w tutorialach,
ale jak zwykle brak czasu.
Dlatego chcę wam to jakoś wynagrodzić
i dziś wrzucam dwa tutoriale.
Pierwszy kolorowy makijaż z przebijającą się zielenią.
Drugi również barwny, jednak nieco mocniejszy,
bardziej na wieczorną imprezę.
Jak już zauważyliście wróciłam do blondu.
Chyba jednak lepiej się czuje w jasnych włosach.
SOMETHING GREEN
W zewnętrznym kąciku nakładam turkusowy cień,
kierując się ku załamaniu.
Delikatnie rozcieram.
W wewnętrznym kąciku z kolei daję białą perłę.
Łączę ze sobą oba kolory.
Powyżej załamania aplikuję zielony cień.
Rozcieram w górę i dokładnie łączę z wcześniej nałożonym turkusem.
Czarnym cieniem zaznaczam linię rzęs. Maluję cienką kreskę.
Tym samym kolorem zaznaczam też dolną powiekę dojeżdżając do jej 3/4 długości.
Czarny cień na dolnej powiece rozcieram zielonym cieniem.
Następnie w wewnętrznym kąciku dodaję trochę żółtego koloru.
Tym samym żółtym cieniem muskam lekko zieleń na górnej powiece, by nieco rozjaśnić i pogłębić kolor.
Oto gotowy makijaż.
THE NIGHT IN THE CITY
W wewnętrznym kąciku aplikuję żółty cień.
Na środek ruchomej powieki daję pomarańcz i łączę z żółtym.
W zewnętrzny kącik nakładam kobaltowy cień.
Następnie dokładnie zacieram wszystkie granice.
Załamanie podkreślam fioletowym cieniem.
Wyciągam cień wyżej również ponad załamanie.
Dolną powiekę zaznaczam tym samym fioletem, a wewnętrzny kącik żółtym.
Granice obu cieni zacieram pomarańczowym kolorem.
Rysuję czarną kreskę na górnej powiece.
Tuszuję rzęsy, konturuję twarz i maluję usta pomadką w odcieniu zgaszonego różu. Aby uwyadatnić bardziej usta nakładam na środek odrobinę błyszczyku.
Oto gotowy makijaż.
Mam nadzieję, że wam się podobają oba makijaże.
Piszcie w komentarzach co myślicie;)
pozdrawiam