WITAM! WITAM!
Jeju.... jak ten czas leci. Patrzę na mojego bloga i z bólem czytam
mój ostatni wpis, który był .....w grudniu! ;(
A już jest koniec marca. Zaraz będzie Wielkanoc,
a ja nic w czasie tych trzech miesięcy
a ja nic w czasie tych trzech miesięcy
dla Was nie przygotowałam.
Wiem, że obiecywałam już kilka razy, że będzie inaczej,
ale teraz w końcu mogę spokojnie usiąść i coś tworzyć,
abyście potem mogli to oglądać i być może inspirować się.
Z racji, że mamy wiosnę piękną i niebawem wszędzie
zrobi się kolorowo,mogę szaleć z kolorami ;)
zrobi się kolorowo,mogę szaleć z kolorami ;)
Jak już wiecie uwielbiam eksperymenty;)
Mam nadzieję, że nie braknie też artystycznych makijaży;)
Co do bloga kulinarnego....jeszcze się wstrzymam,
bo skoro na razie nie mogę ogarnąć jednego bloga,
to co dopiero dwóch?;)
to co dopiero dwóch?;)
Jeśli teraz wszystko pójdzie ok,
być może wkrótce zaproszę Was do mojej kuchni;) ;)
Tym razem propozycja wiosennego makijażu:
Na całą powiekę ruchomą nakładamy łososiowy cień.
W wewnętrznym kąciku nanosimy żółty cień i dokładnie łączymy kolory.
Na dolnej powiece od wewnętrznego kącika nakładamy ten sam żółty cień, a następnie seledynowy.
W samym zewnętrznym kąciku dodajemy niebieskiego cienia
i dokładnie łączymy wszystkie, aby zatrzeć granice.
W załamaniu górnej powieki rozcieramy
oliwkowy pastelowy cień.
Rysujemy niebieską kreskę. Ja zrobiłam to przy użyciu tego samego koloru co na dolnej powiece z tym,
że nałożyłam go na mokro, by wydobyć głębszy odcień.
Wytuszowałam rzęsy, rozświetliłam łuk brwiowy
i wykonturowałam resztę twarzy.
Tak wygląda efekt końcowy.
Myślę że dla odważniejszych osób,
które lubią kolory będzie jak znalazł ;)
Podrawiam
Dominika ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz